Użytkownik hipertekstu
Struktura hipertekstowa wymaga zmiany nastawienia odbiorcy. Odbiorcę komunikatów przekazywanych przez tradycyjne środki przekazu jak książki oraz  mass-media cechuje bierność. Przekaz jest jednokierunkową transmisją  informacji  od nadawcy do odbiorcy.  Internet,  który stanowi główny przekaźnik  hipertekstu,  zakłada zaś interakcyjność i wymusza prowadzenie dialogu z hipertekstem. Dostarczony  przez autora materiał hipertekstowy odbiorca poddaje selekcji motywowanej przez indywidualne potrzeby i zgodnie z regułami konstrukcyjnymi tworzy strukturę komunikatu.
T. Miczka twierdzi, iż to właśnie jest przyczyną współczesnego "przesunięcia komunikacyjnego" - tradycyjną lekturę coraz częściej zastępuje nawigacja. Założona interakcyjność praktyki komputerowej powoduje zaś, zdaniem
M. Hopfinger , zmianę kategorii odbiorcy na kategorię użytkownika.
Konsekwencją interaktywnego charakteru struktury hipertekstowej jest modalność postaw komunikacyjnych. Użytkownik aktywnie współtworzy komputerowy przekaz, prowadzi dialog oraz nadaje mu określony porządek, co sprawia,  że zaciera się granica między tradycyjnym - aktywnym nadawcą a biernym odbiorcą - uważa K. Citko. Role te są wymienne - odbiorca staje się w procesie interakcji nadawcą i odwrotnie. Użytkownik Internetu konstruuje z dostępnych w sieci dokumentów hipertekstowych własny hipertekst poprzez dokonywanie indywidualnych wyborów. Interakcja z hipertekstem nie przeobraża go jednak w tekst, twierdzi R. W. Kluszczyński, ponieważ po zakończeniu nawigacji, po doświadczeniu hipertekstowej struktury użytkownik doznaje uczucia "niekompletności, nieskończoności
i nieostateczności" komunikatu, ilość bowiem potencjalnych wyborów i dróg przekracza jego możliwości.

Upowszechnienie i nieustanny rozwój hipertekstu zmieniając biernego odbiorcę w aktywnego nawigatora doprowadził również do zmian w jego sferze aktywności fizycznej. Użytkownik Internetu posługując się jedynie  dłonią sterującą myszką,  przemierza  nieograniczoną i nieskończoną przestrzeńpodróżuje  w poszukiwaniu rozrywek, odwiedza znajome  witryny WWW,  a  gubiąc się w cyberprzestrzeni  nie traci poczucia bezpieczeństwa. Znajduje się bowiem ciągle we własnym fotelu i w ostateczności zawsze może  wyłączyć monitor.